rollei universal 200/psix/
Dziś porcja nowych wieści, wciąż jednak niezupełna, wciąż wiele rzeczy będzie się wyjaśniać z czasem. Na razie czekam na regenerację, żeby móc ocenić skuteczność cyklu. Później dalsze konkretne decyzję, dalszy pobyt w Łodzi, a może od razu 'wycieczka' do Katowic i jak najszybsze przeszczepianie. Oby tym razem pozbyć się tego wszystkiego zupełnie, by móc już dalej zawsze! cieszyć się i nigdy! nie spędzać czasu w szpitalu. Nie przybędzie żadnych zdjęć, a przecież tyle rolek czeka na mnie w pokoju, a planowałem uzupełnić jeszcze zapas. Pentaconem też jeszcze się nie nacieszyłem. A zimą pewnie nie da mi tyle frajdy. I trzeba będzie ją przeczekać. I w tym czasie obawiać się, czy koszmar nie wróci. Są siły, są i będą, ale czemu życie zmusza, żeby je tak pożytkować.